Ponad 2 lata temu zrobiłam koszyczek na CD, o tutaj o nim.
Brat pół roku temu wyraził chęć posiadania podobnego.
No i tak się zbierałam i zbierałam.
Aż dziś przyszedł wyczekiwany dzień.
Chciałam przygotować kurs.
Niestety moje mieszkanie i światło jakoś się do tego nie nadają.
Starałam się obfocić kolejne kroki.
Mam nadzieję, ze to jest w miarę czytelne.
podziwiam... nadal nie ogarniam...
OdpowiedzUsuńteż chcę:)
OdpowiedzUsuńAnonimie muszę najpierw mieć koszyczki po truskawkach, bo już mi wyszły ;-)
UsuńAle czad! :D
OdpowiedzUsuń