piątek, 6 maja 2011

popielniczka

Była sobie popielniczka ze zdjęciami pewnej aktorki,
Tyle, że MAMA zdecydowanie odmówiła jej używania
Bo przecież jest okropna.
To postanowiłam popielniczce nadać drugie życie ;-)
Mama zadowolona, a i ja, bo popiół nie śmierdzi ;-)


3 komentarze:

  1. no piękna :)
    Mama pewno wniebowzięta :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest to co kocham - nadawać przedmiotom nowe życie:)
    Fajna popielniczka.

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak wyglądała przed???

    OdpowiedzUsuń