Była sobie spódnica zakupiona w SH za 1 zł.
jako, że w pasie pasowała może mojej 5 letniej Bratanicy.
Długo nie myśląc stwierdziłam, że ze spódnicy zrobię poszewki na poduchy.
Tak jak pomyślałam, tak też zrobiłam.
Pierwsza poszewka, z dwóch stron z tego samego materiału
Jako, że spódnica nieco za wąska była, to na drugą poszewkę w całości nie starczyło.
Z pomocą przyszedł materiał biały dawno temu zakupiony w IKEI.
wiem, że na zdjęciach wyglądają jakoś tak koślawo, ale są to kwadraty ;-)
:) super :)
OdpowiedzUsuńŚwietne poszewki, piękny materiał znalazłaś :)
OdpowiedzUsuńtyle, że przed praniem to było biało czerwone, a po praniu okazało się różowe, hahahaha
Usuńpiękny tem materiał@@!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie pięknego materiału! I wcale nie wyglądają na koślawe:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie dobrze zrobiła tej spódnicy przeróbka. śliczny materiał!
OdpowiedzUsuńświetne poduchy!! ja też grzebię w sh w poszukiwaniu ubrań z fajnych materiałów tylko po to żeby je potem pociachać :-D. Perełka Ci się trafiła i super ją "obrobiłaś" :-D!
OdpowiedzUsuńAle fajowa poducha! Ja tez mam w planie odmienić stare poduchy ale jakoś czasu brak...
OdpowiedzUsuń