Jakiś czas temu kolega z pracy poprosił mnie o zrobienie kartki ślubnej.
No i oto ona.
Muszę przyznać, że byłam z niej zadowolona. Choć na zdjęciu wygląda trochę monotonie, w rzeczywistości była trochę żywsza.

nie lubię takich zabaw

Zastanów się, w rytm jakiej piosenki poszedłbyś/poszłabyś na koniec świata, tam gdzie nogi poniosą, lub zabrał(a)byś na bezludną wyspę?

2. Umieść link do tej piosenki na blogu (np. za pomocą YouTube, Wrzuta, Google.video itp. etc.)

3. Napisz, jakie wspomnienia i skojarzenia wywołuje u Ciebie ten utwór.

To jest cała płytka która towarzyszyła mi w moim życiu gdy najwięcej się działo szczególnie w sprawach sercowych.
Cała płytka INIS jest dla mnie szczególna i praktycznie wszystkie piosenki z czymś mi się kojarzą.

4. Zaproś 2-5 osób, znajomych bloggerów do tej zabawy i powiadom ich w komentarzu, na ich blogu...

Zapraszam do zabawy: joasiah, kreffcika

5. Miłego słuchania i wspominania...

6. Zabawę wymyśliła Ignezja.


No to w końcu się zebrałam i poszukałam na necie pioseneczki mojej ulubionej, bo rozumiem, że ma być tekst.

tekst piosenki Modlitwa o miłość - Carrantuohill

Płyta: INIS [2003]
Słowa: Anita Lipnicka


O Aniele mój, Panie moich snów,
Ty, co czuwasz przy Mnie dzień i noc -
Otwórz serce swe i wysłuchaj Mnie,
W Twoje ręce składam dziś Swój los!

Wciąż w pamięci mam tamten dziwny maj -
Długo śnieg bielił się w ogródku mym.
Wtedy przyszedł On - nie wiadomo skąd,
Tego dnia zakwitły pierwsze bzy.

Lato zeszło z gór, z nieba lał się miód,
Dałam poznać Mu smak moich ust.
Ja bawiłam się, a On mówił, że
Chciałby ze Mną brać niedługo ślub.

Wnet pierścionek dał, odpowiedzi chciał,
W oczach Mych prawdę ujrzał nocy tej.
Dzisiaj mija rok odkąd nie ma Go,
Gdy odchodził nie obejrzał się.

O aniele Mój, dobry Panie z chmur,
Ty, co czuwasz przy mnie dzień i noc -
Otwórz serce swe i wysłuchaj Mnie,
Pozwól mi naprawić tamten błąd!

Zmieniłam się - dzisiaj wierzę, że
Miłość to największy życia cud.
Ty jedyny wiesz gdzie On teraz jest,
Prowadź Mnie śladami Jego stóp.


A oto Piosenka, mam nadzieję, że WAM się spodoba

kolejne candy

no to zapraszam do kolejnego candy tym razem organizowanego przez POLKI SCRAPUJĄ


Alinko obiecuję wkleić zabawę muzyczną tylko szukam tekstu piosenki, bo ja oczywiście coś z Carrantuohillów ;-) planuję. A tekstów u Nich mało i nie za bardzo są dostępne na necie.

...

Ostatnio pare kartek poszło w świat, a oto i one ;-)

babciowo, dziadkowo

Jako, że karteczki już wręczone, lub wysłane to pokazuję.
Jadzia moja bratanica ma 2 babcie, 2 dziadków i 2 prababcie.
W sumie 5 kartek stworzyłam i mam nadzieje, że się podobają.
Zawsze po fakcie widzi się co można było inaczej, ale co tam. Pamiątka będzie i już.

candy

Dzięki dziewczyny za komentarz.
Spotkanie było u pewnej dziewczyny w Sosnowcu, którą pierwszy raz na oczy widziałam.
Zresztą wszystkie tam obecne dziewczyny pierwszy raz widziałam, tylko z jedną mailowałam.
Czy jestem dobrą nauczycielką to nie wiem, ale cieszyłam się, że dziewczyny chciały robić. To zawsze dodaje poweru.


Zupełnie z innej beczki to pierwszy raz biorę udział w candy.

Zapraszam na BLOGA Marty, no takie rzeczy stworzyć to ja bym chciała, szczególnie tą babeczkę.
Ehhhh

Pewne dziewczyny poprosiły mnie o pokazanie jak robi się kartki.
Jakoś mocna się w tym nie czuje, no ale wyzwanie to wyzwanie.
Było miło, twórczo i niesamowicie sympatycznie.
Oto namiastka tego co się działo ;-)

Efekt końcowy.
Muszę przyznać, że byłam mile zaskoczona chęcią pracy i realizacją zadania.

pokoik

Jako, że ostatnio miałam mega remont w mieszkaniu, to i dostałam jakieś stare meble. No i postanowiłam coś zrobić z moim pokoikiem - pracownią.
Oto efekt.



Jako, że jeszcze częsci mebli w mieszkaniu brakuje to i u mnie nie do końca poukładane.
No a najbardziej dumna jestem z biurka- stolika. Rozkręciłam starą maszynę, kupiłam blat i sama połączyłam 2 częsci razem i mam śliczne miejsce pracy, teraz się zastanawiam dlaczego nie zrobiłam go szerszym, hmmmm ;-)

No dobra Irenka spokoju mi nie dawała i upominała się o domki świąteczne.
Zatem i one.
Zdjęcia lekko prześwietlone i na złym podłożu, ale byłam w trakcie remontu i ciężko było o kawałek czystej powierzchni.

kartki świąteczne

Święta już dawno za nami, a ja nie miałam kiedy się moimi "pochwalić".
Robiłam to po pare dla kogoś, aż w końcu dla siebie nie zrobiłam i w tym roku nie posłałam. Cóż za wstyd, ehhhhh.

Tak na rozgrzewkę.
Wczoraj na spotkaniu Rybnickim wymieniałyśmy się prezentami.
Pudełeczko plus zawartość.
Pudełeczko średnio mi podobało. Jakoś tak nie wyszło jak miało do końca, za to środek spodobał mi się całkiem całkiem.
No i oto zawartość.

....

No to zaczynam, pełna nadziei i pomysłów.