poniedziałek, 1 listopada 2010

nowa zdobycz

pokój ponownie przemalowany, choć coś nowy kolor nie chce ze mną współpracować

9 komentarzy:

  1. o.O jaka cudowna klateczka! :) Super! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ta klatka to skąd?
    Pięknie ją przyozdobiłaś swoją biżu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna zdobyczka :) A jakie kolory energetyczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ŁAAAAAŁ wszystkim scrapowym sroczkom napewno świecą oczka do tej klateczki;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja za Tobą nie nadążam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Klatka jest genialna, zwłaszcza tak obwieszona i właśnie oberwałam po uszach od PrawieMęża, jak mu pokazałam kolor ścian ze słowami "też takie chcę" - on jest tradycjonalista :/

    OdpowiedzUsuń
  7. wracam tu i stwierdzam z przykrością, że moje komentarze jakos nie zapisują się na blogach :(
    a ja tu ostatnio w taki zachwyt wpadłam nad tą klatką!
    marzy mi sie taka :D

    OdpowiedzUsuń