sobota, 6 listopada 2010

wstępnie ogarnięty pokój

zamiast szarości mam pomarańcz

Sari które dostałam wiele lat temu, w końcu znalazło swoje miejsce,
choć już następne kupione na allegro, czeka na swój debiut



11 komentarzy:

  1. super:) to kiedy napiję się kawy w tym cudnym pokoiku?

    OdpowiedzUsuń
  2. ale masz niesamowitą szafę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba !

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się tytuł posta spodobał:) Sam wpis nie mniej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudnie masz w tym pokoju! energia, klimat. (:

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne wnętrze, w takim chyba nie da się nic nie robić, bo dusza sama protestuje przeciw lenistwu, prawda? Uwielbiam takie szafy, pomysł z sari obłędny - fajna tablica na biżuterię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! Uwielbiam takie energizujace wnetrza. No i jest taki fajny orientalny klimacik :D

    OdpowiedzUsuń