wtorek, 6 września 2011

wiklinowo




7 komentarzy:

  1. za każdym razem czymś zaskakujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sama zbierałaś, suszyłaś i czyściłaś czy Cię tak naszło w chwili obmacania wiklinowego dobrobytu?
    )))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne coś z tego będzie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tobie się nudzi??? przyjedź do mnie to mi pomożesz...

    OdpowiedzUsuń
  5. przez przypadek trafiłam na warsztaty http://www.przemianyfestiwal.pl/program/wiklinowa-partyzantka/
    tam wszystko dostaliśmy
    zabawa przednia
    słońce mnie spiekło do czerwoności ;)
    kula została w Warszawie i jest bardzo dobrze z pożytkowana ;-)

    Anabel w końcu po tylu miesiącach mam urlop, więc wybacz, ale zamierzam nic nie robić tylko się byczyć i wstawać o 10 ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja bym sobie pewnie oczy powybijała taką wikliną, pozostanę przy drewnie i sprzętach hałasujących :)

    OdpowiedzUsuń