Dawno dawno temu Kreffcik z przydziału zapisała mnie do zabawy. Na początku się przeraziła, a do dnia dzisiejszego jestem z siebie dumna. To mój chyba ulubiony scrap, szczególnie, że niewiele takich 30 na 30 zrobiłam.
jest genialny. poza tym ma rozmiary 30x30. trudno jest zapełnić miejsce, żeby nie było za pełno. a Ty zrobiłaś to moim zdaniem świetnie. bardzo pozytywny scrap. :)
No, no...to się nam koleżanka rozwija:)Bardzo fajny scrapek koleżeński:)
OdpowiedzUsuńAleś poszalała :)))
OdpowiedzUsuńZdjęcie bardzo sympatyczne:)
A Twoja oprawa scrapa strasznie mi się podoba-wesoła, kolorowa.
Interesujące
OdpowiedzUsuńOdpowiednie rozłożenie akcentów kolorystycznych.Miłe dla oczu.
OdpowiedzUsuńjest genialny. poza tym ma rozmiary 30x30. trudno jest zapełnić miejsce, żeby nie było za pełno. a Ty zrobiłaś to moim zdaniem świetnie. bardzo pozytywny scrap. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny scrap, no i ten rozmiar 30x30:)) Kolorowy i radosny!
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuń;D !!!
OdpowiedzUsuńŁadnie, ale bez zbytniego lukrowania.No nie ?
OdpowiedzUsuńNo wyrabiasz się! Jęzor jak zwykle:)
OdpowiedzUsuńNatalko, Natalko...
Biust wywal kiedyś na wierzch,chociaż kawałek, a nie język:)
szacunek, bo 30x30 to nie mój format, po prostu. (chyba ze sie cos zmieni ;d)
OdpowiedzUsuńScrap bardzo ładny, a zdjęcie jest świetne. Masz poczucie humoru i tak trzymaj. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń