A ja mam złe skojarzenia z takimi klamrami. Jako dziecko musiałam nimi przypinać nakrochmalone prańsko na zimnym strychu. Sznurki były wysoko, a ja ni diabła nie mogłam do nich sięgnąć. Takie wieszanie zawsze zajmowało mi sporo czasu, a tym samym drażniło. Możliwe, że jako ozdoba będą zdecydowanie lepiej się sprawowały :)
Ale fajne klamerki!
OdpowiedzUsuńGenialne te klamry :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te klamerki i sama kupiłam takie ostatnio mojej teściowej:)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Piękne są!!! Też chcę :)
OdpowiedzUsuńA ja mam złe skojarzenia z takimi klamrami. Jako dziecko musiałam nimi przypinać nakrochmalone prańsko na zimnym strychu. Sznurki były wysoko, a ja ni diabła nie mogłam do nich sięgnąć. Takie wieszanie zawsze zajmowało mi sporo czasu, a tym samym drażniło.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że jako ozdoba będą zdecydowanie lepiej się sprawowały :)
na prawde są wspaniałe ;) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuń